» Świat Mroku » Bohaterowie niezależni » Statysta

Statysta


wersja do druku
Redakcja: 1467
Ilustracje: karola-j

Statysta
Zarys
Statysta jest na pozór jednym z aktorów pojawiających się w filmie lub widzów w programie telewizyjnym. Rzadko ktokolwiek daje radę go dostrzec - dobrze wtopiony w tło jest nie do spostrzeżenia, o ile nie dysponuje się nadprzyrodzonymi zdolnościami postrzegania, nie przeprowadza drobiazgowego badania, lub po prostu nie dysponuje się łutem szczęścia. Albo - patrząc na to z właściwej perspektywy - diabelnego pecha. Gdy jednak już wie się czego szukać, zaczyna się go dostrzegać w każdym filmie, każdym programie, każdym odcinku serialu. Aż w końcu i on zauważa nas.

Do tego momentu jednak prawie zawsze trwa poszukiwanie reguły i wytłumaczenia tego dziwnego zjawiska. Ogarnięty obsesją widz wypatruje dziwnego aktora którego nie ma w żadnej obsadzie, którego nie sposób odnaleźć na żadnej liście płac, lub wśród napisów końcowych. A przecież zawsze pojawia się podczas seansu, niezmiennie ten sam, bez względu na to czy film jest sprzed 40 lat, czy powstał w Bollywood. W końcu zaczynamy go zauważać w scenach w których go dotychczas nie było, w których być go nie powinno, do których nie pasuje bo psuje kompozycję. To zwykle najlepszy znak że również i on dostrzegł nas.

Od tej chwili już ciągle będzie nas śledzić jego złośliwe, niepokojące spojrzenie. Podczas finału ligi dostrzeżemy go na trybunach, w filmie w tłumie statystów, w talk-show na widowni. Zawsze wpatrzonego w kamerę. Zawsze bezczelnie wpatrzonego w nas. I od tego momentu już nie uciekniemy przed jego wzrokiem.

Wygląd
Rzadko zwracamy uwagę na statystów. Jesteśmy skupieni na gwiazdach dających popis na srebrnym ekranie, a nie na przewijających się tłumnie szarakach. Nikt nie szuka ich w obsadzie, nikt nie próbuje się dowiedzieć kim są, rzadko kiedy ktoś próbuje ich choćby dostrzec.

Świetne miejsce, aby się ukryć, nieprawdaż?

Statysta to właśnie robi. Żyje wewnątrz filmów i seriali, ukrywa się w ich wnętrzu i spogląda z nich na świat. Zawsze wygląda tak samo - zupełnie przeciętnie. Skromnie ubrany, w stroju dostosowanym doskonale do sytuacji. Jego twarz, pozbawiona jakichkolwiek charakterystycznych elementów, ulatuje nam z pamięci nim jeszcze skończy się scena. Zawsze skrywa się w tłumie lub na brzegu kadru. Wypatrzy go tylko ten, kto wie gdzie i kogo szukać.

Sytuacja odwraca się, gdy to my zwrócimy na siebie jego uwagę. Przestaje się przed nami ukrywać. Pojawia się w niewłaściwych scenach. Prowokuje zachowaniem. Ściąga uwagę i nie pozwala na to, byśmy choćby na chwilę o nim zapomnieli.

Porady dotyczące prowadzenia
Statysta, bez względu na to czy jest świadomą istotą, czy pozbawionym świadomości nadprzyrodzonym zjawiskiem, spełnia tradycyjną rolę anomalii w opowieściach ze Świata Mroku. Z jednej strony, pozwala na wprowadzenie mrocznej tajemnicy - głównego tematu gry - którą badać będą postaci, starając się dociec, czym lub kim jest statysta, a jednocześnie nie popaść w obsesję lub szaleństwo. Z drugiej, umożliwia łatwe zbudowanie nastroju grozy - przejdź obok telebimu, a dostrzeżesz jego bezczelny uśmiech, skocz z dziewczyną do kina, a nie uwolnisz się od jego spojrzenia, wypożycz dziecku kreskówkę i z przerażeniem zorientuj się, jak w perfidny sposób wypacza fabułę. Telewizja jest naturalnym, bezpiecznym elementem codzienności. Jeśli to bezpieczeństwo się odbierze, postaci stracą kolejny punkt oparcia w normalnej i racjonalnej rzeczywistości, i tym bardziej zanurzą w świat okultystycznego horroru.

Poniżej przedstawiam kilka wyjaśnień tej anomalii tak, aby Narrator mógł wybrać najbardziej mu odpowiadające i pasujące do jego kroniki.

Opcja A: Szpieg (Mag: Przebudzenie)
Lokalni Prorocy Tronu szykują się do uderzenia na Konsylium Przebudzonych. By tego dokonać muszą wpierw przeprowadzić solidny zwiad - to jednak wymaga dużych nakładów ludzkich i wiąże się ze sporym ryzykiem. Dlatego zdecydowali się na swego rodzaju gambit - poświęcili jednego ze swoich w potężnym rytuale i wtłoczyli zarówno jego duszę, jak i świadomość w sieć telewizyjną, skąd ma szpiegować całe miasto. Gdy uda mu się wykryć położenia sanktuariów, Prorocy uderzą.

Bohaterowie są naturalnie tymi którzy odkryją dziwną anomalię w telewizji - prawdopodobnie dzięki swojemu Szóstemu Zmysłowi. Gdy zaczną ją badać, szpieg szybko się zorientuje i przekaże zwierzchnikom cel do likwidacji. Od tej chwili postaci nie będą bezpieczne przy żadnym telewizorze, bowiem Prorok będzie ich namierzał i próbował odgadnąć gdzie są. Potem zaś natychmiast wyśle grupę szturmową.

Opcja B: Wstąpienie (Mag: Przebudzenie)
Wielu spośród Przebudzonych pragnie Wstąpienia - cóż komu po ziemskiej potędze, gdy otworem stoją niebiosa. Jednym z takich ludzi był Sotheos, Czyniący na ścieżce Potęgi. Obsesyjnie dążył do tego, by wyrwać się z Upadłego Świata i gotów był na wszystko, by to osiągnąć. Jego rytuały dawno już przestały być bezpieczne, a przed potężnymi wyładowaniami Paradoksu chroniła go tylko jego enklawa. Ostatnie z wyładowań doprowadziło jednak go na skraj zatracenia. Zamiast wspiąć się do Niebios, Sotheos ku swemu przerażeniu odkrył, iż został wepchnięty w sieć telewizyjną. Mógł z niej obserwować cały świat, ale stracił dostęp do Sztuki i zdolność komunikowania się ze światem poza jednym sposobem - mógł pojawiać się jako statysta w wybranych przez siebie scenach programów telewizyjnych.

Inne media
Telewizja jest tylko jednym z możliwych mediów, w których możemy umieścić statystę. Komiksy, internet, dzieła malarskie - wszystkie mogą kryć tajemniczą powtarzającą się figurę która ma w swym istnieniu konkretny cel. Weźmy choćby Sotheosa z rozwiązania do Maga. Niech jedna z postaci, zainteresowana sztuką, zauważy powtarzającą się postać na obrazach - z różnych epok, zupełnie różnych malarzy którzy nie mogli znać swoich dzieł. Jeśli zacznie badać to zjawisko, odkryje że przedstawia starożytnego, potężnego maga - Sotheosa właśnie - który w wyniku potężnego rytuału został uwięziony, tym razem w zbiorowej świadomości artystów. Teraz może jedynie pojawiać się na ich obrazach, przekazując innym Przebudzonym wskazówki co do swojego stanu oraz potencjalnie swego ukrytego sanktuarium. Możliwe, że nie jest to jedyna droga - postaci mogą spróbować dotrzeć do niego przez Temeanos lub Oneiros jakiegoś artysty, choć podróż przez krainę snów raczej nie będzie łatwa. Tam jednak właśnie Sotheos - lub może sama jego dusza - powinien być uwięziony.


Od tego czasu desperacko próbuje się wydostać, lecz jest to poza jego możliwościami. Postaci mogą być spostrzeżonymi przez niego Przebudzonymi, a on spróbuje zwrócić na siebie ich uwagę. Gdy mu się to uda, za pomocą dialogów i scen z filmów spróbuje przekazać bohaterom wskazówki odnośnie swego stanu i położenia zarówno jego sanktuarium oraz ciała. Wierzy że możliwe jest sprowadzenie jego duszy lub świadomości z powrotem do ciała.

Używając tego pomysłu warto wybrać kilka znanych scen i kwestii filmowych za pomocą których Sotheos będzie próbował komunikować się z postaciami. Im lepiej i barwniej będą dobrane, tym chętniej gracze będą chcieli poznawać nowe wskazówki.

Opcja C: Rój (Wilkołak: Opuszczeni)
Pewien Azlu odkrył zadziwiający sposób oddziaływania na Barierę. Zaczął nasączać swoją Esencją kasety wideo i płyty, a następnie rozprowadzać je poprzez małą wypożyczalnię. W efekcie może pojawiać się - choć zapewne nie jest to dokładnie on, ale raczej oddzielny element roju - w tychże filmach. W trakcie seansu może skupiać uwagę widzów, a następnie wysysać z nich energię życiową i z jej pomocą wzmacniać Barierę. W krótkim czasie udaje mu się zacząć oddziaływać na całe miasteczko lub dzielnicę miasta, w losowy sposób czyniąc dostęp do Cienia znacznie trudniejszym. Ma to też i inne konsekwencje - przyssani do telewizora widzowie często tracą życie lub popadają w szaleństwo. Władze są bezsilne.

Naturalnym jest, iż prędzej czy później lokalna wataha wilkołaków zorientuje się, że coś jest nie tak. Fakt wzmacniania bariery będzie jednoznacznie wskazywał na Azlu, brak będzie jakichkolwiek innych śladów - brak rojów pająków, brak kontrolowanych przez nie ludzi, brak sieci i kokonów. Brak też powiązań między ofiarami - prócz wypożyczonych kaset i płyt. O tym zaś zrobi się prędzej czy później głośno na sieci, gdy internauci zaczną wymieniać uwagi o dziwnej postaci w filmach. Wtedy już wilkołaki powinny zwęszyć trop i doprowadzić do finałowej konfrontacji w wypożyczalni.

Opcja D: Duch (Wilkołak: Opuszczeni)
Ta opowieść jest niezwykle podobna do poprzedniej. Tym razem w roli głównej występuje szybko rosnący duch telewizji i obsesji który znalazł sposób Nękania (Spirit Urging) wielu osób naraz i wysysania z nich Esencji. Doprowadza je to do śmierci z wycieńczenia, gdy nie potrafią oderwać się od ekranów. Okrutny duch zaś z każdym dniem staje się coraz potężniejszy. Jeśli wilkołaki szybko nie wpadną na jego trop i nie zakończą jego egzystencji, wkrótce może znacznie przerosnąć ich zdolności.

Opcja E: Skaza rzeczywistości (Mag: Przebudzenie, Świat Mroku)
W tej opowieści Statysta nie jest postacią, ale zjawiskiem. Jeśli korzystasz z podręcznika Second Sight, jest opisywaną tam Skazą Rzeczywistości. Jeśli grasz w Maga i zapoznałeś się z podręcznikiem Intruders: Encounters with the Abyss, jest manifestacją podobną do tam opisywanych. W obu przypadkach jest pozbawioną świadomości anomalią, z którą walczyć można praktycznie tylko na jej zasadach.

Generatorem zjawiska będzie napęd służący do nagrywania pirackich płyt z filmami. To w nim skumulowała się negatywna energia wytworzona przez chciwego sprzedawcę, plugawiąc nagrywane filmy. Gdy ktoś zechce je obejrzeć, Statysta - będący manifestacją owego splugawienia - spróbuje ściągnąć jego uwagę, a następnie za pomocą posiadanych zdolności spróbuje przykuć go do ekranu i nie wypuścić, póki ów nie umrze z wycieńczenia. Nie uda mu się to rzecz jasna od razu - nie każdy jest jednakowo spostrzegawczy, nie każdego też zainteresują popisy zjawiska. Jeśli mu się to jednak już uda, zrobi wszystko by nie wypuścić ofiary z rąk.

Wyeliminowanie skazy/manifestacji nie jest trudne - trzeba zabić pirata, to on pozwolił dziwnemu zjawisku wkroczyć do naszego świata. Jeśli postaci są Przebudzonymi, to czasowo mogą zapobiec śmierciom niszcząc pokrewieństwo sprzedawcy z napędem - zostanie ono jednak w ciągu kilku dni odbudowane, za każdym razem będzie coraz silniejsze. Alternatywnie, można spróbować zniszczyć napęd i wszystkie kopie - tych jednak jest wiele i odnalezienie ich wszystkich - oraz przekonanie właścicieli do ich zniszczenia - będzie niezwykle trudne. Zmasowane naloty policji i pomoc RIAA, której postaci mogą dostarczyć listę posiadających pirackie nagrania, powinny pomóc. To będzie jednak wymagać dużo zachodu i solidnych kontaktów.

Mechanika
Poniżej przedstawiam zbiór zdolności jakimi może dysponować statysta. Zależnie od tego czym ma być w Twojej kronice, powinien mieć inny, dopasowany do niej ich zestaw. W opowieści o Wstąpieniu powinien umieć nie więcej, niż ukazywać się w wybranych scenach, zaś jako narzędzie Roju powinien móc aktywnie oddziaływać na widza.

Ujawnienie [Masowe] - Statysta może pojawić się w scenie grupowej, dostosowując do sytuacji i pozostając możliwie na uboczu, niezależnie od tego ile osób ogląda daną scenę.

Ujawnienie [Indywidualne] - Statysta może się pojawić w dowolnej scenie oglądanej przez co najwyżej niewielką (3 - 4 osoby) grupę ludzi. Nie wolno mu zaburzyć fabuły lub wątku, może jednak zmienić treść sceny i wyraźnie naruszyć jej kompozycję.

Lokalizacja (2 kości) - Statysta może spróbować zlokalizować znaną mu choćby pobieżnie osobę, jeśli ta znajduje się w danej chwili przed jakimś odbiornikiem telewizyjnym. Wykonuje rzut pulą dwóch kośćmi i jeśli uzyska sukces, wie przed którym odbiornikiem znajduje się cel. Alternatywne rozwiązanie: jeśli grasz w Maga: Przebudzenie, statysta może zamiast rzucać po prostu dwiema kośćmi wykonywać rzut ośmioma, ale modyfikowanymi przez jego pokrewieństwo z lokalizowanym celem.

Obserwacja - Statysta może spoglądać przez odbiornik telewizyjny, jeśli choć raz ukazał się w programie akurat w nim oglądanym.

Obsesja (8 kości) - Statysta może zmusić widza do tego, by nie odszedł od telewizora. Rozpoczyna test sporny i złożony z celem, w którym ofiara wykorzystuje pulę równą sumie Determinacji + Atrybutu Nadnaturalnego, wykonując jeden rzut na 8 godzin. Jeśli w jakimkolwiek teście nie uda mu się zdobyć więcej sukcesów niż ofiara, to działanie Obsesji kończy się i jej aktywacja nie może być ponawiana przez liczbę dni równą liczbie wykonanych rzutów. Jeśli statyście uda się uzyskać więcej sukcesów, ofiara otrzymuje jedno ciężkie obrażenie z powodu wyczerpania / wyssania energii.
Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę



Czytaj również

Skinchangers
- recenzja
Chicago
- recenzja
Adrian Szyszko
Antagonista do Wilkołaka: Odrzuconych

Komentarze


Johny
   
Ocena:
0
Fajny artykul. Juz samo ukazywanie sie statysty, bez zadnego wyjasnienia moze nakrecic niezla paranoje :). Podoba mi sie patent ze sledzeniem przez telewizory - "Wielki brat ma dla ciebie zadanie" :). Swietna robota.
16-05-2007 09:53
Szczur
    Solidny artykuł
Ocena:
0
pomysł fajny, wykonanie dobre i sporo ciekawych zahaczek. Do całej części niemechanicznej zastrzeżeń zbytnich nie mam.

Jedyną uwagę mam do części mechanicznej, a dokładnie ostatniej opisanej mocy - Obsesji. Dobór puli i dziwne wymaganie przebicia o ponad 3 sukcesy powodują, że widz nie ma praktycznych szans się wyrwać. I chodzi zarówno o przykładowego człowieka jak i większość magów/wilkołaków - ich pule są niższe od Statysty (~2-7 kości) a wymaganie przy tak niskich pulach 3 sukcesów (nawet zakładając, że statysta nie ma żadnego) jest dość wątpliwe. Statystyka pokazuje wyraźnie, jak nikłe są szanse widza.
Drugim niedopatrzeniem tej mocy jest to, że nawet pomimo regularnych porażek widza, Statysta ma bardzo małe szanse mu cokolwiek zrobić. Wg. zasad z 175 strony podręcznika, człowiek zanim zacznie otrzymywać obrażenia z wycieńczenia po tylu dniach ile ma Staminy. W sumie, żeby człowiek umarł, potrzeba 2*Stamina+6 dni.
W przypadku najsłabszego człowieka, będzie to 8 dni, czyli 192 godziny. Statysta z pulą 8 kości, nawet przy powtarzaniu testu, nie ma szansy przeciągnąć testu nawet do połowy wymaganego czasu.

Znów wychodzi brak korekty merytorycznej przez osobę znającą nWoD, która wychwyciłaby takie mechaniczne bezsensy.
16-05-2007 10:28
~Bartosz 'Kastor Krieg' Chilicki

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Błędy, może - masz niezaprzeczalnie rację ze statystycznego punktu widzenia. "Bezsensami" obrażasz jednak Gruszczego.

Poza tym, nie potrzeba osoby znającej nWoD, bo to nie znajomość systemu jest tu niezbędna, a jedynie osoba z głową do statystyki. Ja jestem humanistą, jestem w stanie zweryfikować część niemechaniczną. Może jakieś konstruktywne sugestie? Jak zmieniłbyś tę moc, by działała odpowiednio?

Test sporny z mniejszą pulą (4-5? 5-6?) statysty vs Determinacja + Opanowanie ofiary (remis na jej korzyść)? Coś innego? Jakiś pasujący analog wśród istniejących mocy?
16-05-2007 10:54
Szczur
    Jak Gruszczy poczuje się urażony
Ocena:
0
to niech mi napisze. Tobie nic do tego i byłbym na przyszłość wdzięczny, jakbyś przestał być świętszy od papieża.
A mechanicznie proponowana forma mocy jest bezsensowna i jest to niezaprzeczalnym faktem.


Nie, akurat tu się mylisz i nie potrzeba wcale znajomości statystyki, w tym przypadku część matematyczna jest na tyle prosta, że wiedza ze szkoły podstawowej wystarcza (dodawanie, mnożenie i ułamki).
Jedyne co jest potrzebne, to znajomość mechaniki - w tym przypadku czasu po którym człowiekowi dzieje się krzywda na wskutek wyczerpania.
Albo sprawdzenie tego w podręczniku, co każdy jest w stanie zrobić, o ile mu się chce i ma podręcznik. W tym wypadku redaktorowi, w Twojej osobie Kastorze, nie chciało się nawet zajrzeć do podstawki.


Zresztą, o ile pamiętam w redakcji działu jest osoba odpowiedzialna za korektę merytoryczną i akurat pod tym względzie jest osobną najbardziej kompetentną z redakcji. Kwestia tylko, że dział cały czas nie ma w zwyczaju przeprowadzania korekty merytorycznej tekstów, które puszcza. Czasem nie daje nawet Vestemu szans.


Problemy z mocą są dwa, jak już zauważyłem - żeby moc była efektywna i ludzie od niej umierali jak jest w założeniach fabularnych, musi ona w praktyce:
a) zadawać obrażenia (bashe) przy wygranych przez Statystę testach - ilość zależy od tego jak szybko ma ofiara umierać (czyli w praktyce, ile jest czasu na ratunek, itd). Przykładowo jeden bash na wygrany test spowodowałby, że przeciętna ofiara zmarłaby po 15-17 sukcesach Statysty. Czyli gdzieś w okolicach doby oglądania telewizji.
LUB
b) być testowana co większe okresy czasu, przykładowo każdy sukces przewagi 'uziemi' przed telewizorem człowieka na dodatkową godzinę. W ten sposób Statysta ma szansę słabych ludzi zabić z wyczerpania, silniejszych zaś potrzymać dłużej i poważnie podręczyć.

Drugą sprawą do poprawienia jest moc Statysty - ale to zależy od tego, jak bardzo autor chciałby go widzieć niebezpiecznego.
Niemniej największym błędem z poziomu opisanej mocy, jest konieczność osiągnięcia 3 sukcesów przewagi przy niższej puli - co przy mechanice wodu statystycznie przekłada się na 9 kości. Tutaj statystyka może się przydać, jeśli chce się określić precyzyjnie jakie szanse ma człowiek się wyzwolić, ale to należy zrobić dopiero po ustaleniu zagrożenia.
Decydowanie o puli i szansach przed ustaleniem jakie zagrożenie chcemy osiągnąć jest IMHO błędnym rozumowaniem.
16-05-2007 11:28
Gruszczy
   
Ocena:
0
Rzeczywiście ta zdolność jest bezsensowna. Nie przemyślałem jej dobrze (no, nie policzyłem tych 36 godzin, które może wyciągnąć statysta). Może więc tak. Obsesja (8 kości) - Statysta może zmusić widza do tego, by nie odszedł od telewizora. Rozpoczyna test sporny i złożony z celem, w którym ofiara wykorzystuje pulę równą sumie Determinacji + Atrybutu Nadnaturalnego, wykonując jeden rzut na trzy godziny. Jeśli w jakimkolwiek teście nie uda mu się zdobyć więcej sukcesów niż ofiara, to obsesja się kończy i nie może być ponawiana przez liczbę dni równą liczbie wykonanych rzutów. Jeśli statyście uda się uzyskać więcej sukcesów, to ofiara otrzymuje jedno ciężkie obrażenie z wyczerpania/wysysania energii. W ten sposób:
  • ofiary mają szansę się wyrwać, choć pewnie zbiorą kilka obrażeń; jeśli mają jednak punkt siły woli do zwiększenia atrybutu albo są odrobinę silniejsze niż przeciętny śmiertelnik (więcej niż 4 punkty siły woli albo nadnaturalny atrybut; magowie mają zwykle oba), to w 7 rzutach mają szansę się wyrwać (nawet pomimo późniejszych modyfikatorów); no i ponieważ całość trwa 21 godzin (zastanawiam się, czy nie zwiększyć - wtedy postać znikałaby z pracy, nie spotykała ze znajomymi i przyjaciółmi - któś mogłby jej pomóc, może zwiększyć do 8 godzin każdy rzut?)
  • statysta może kogoś zabić - będzie polował na samotnych, zmęczonych (bez punktów siły woli) i chcących się zrelaksować przed telewizorem - kogoś takiego może ubić;
znacznie lepsze jest to, że obsesja będzie teraz rozciągnięta w czasie, to jest statysta będzie powoli doprowadzał ofiarę na skraj wyczerpania , a jednocześnie będzie dawał jej czas na badanie i śledztwo (zadaje 2 - 3 obrażenia, przegrywa test, czeka trzy - cztery dni, znowu zadaje 2 - 3 obrażenia, znowu przegrywa i czeka 3 - 4 dni, a potem już ostatecznie uderza i kasuje). Jak to było? ..seven days.. Jak to Wam pasuje?
16-05-2007 12:53
Szczur
    @Gruszczy
Ocena:
0
Brzmi już dość rozsądnie. Nawet zwykły człowiek ma szanse uciec przy kiepskich rzutach Statysty.
Żeby uzyskać efekt znikania z pracy rzeczywiście warto wtedy zwiększyć to do przedziału 6-12h.

Obecna forma mechaniki wspiera założenia fabularne :)
16-05-2007 13:31
Garnek
    Ciekawy pomysł
Ocena:
0
bardzo mi się spodobał - podobne trochę do living web z antagonists (nie pamiętam teraz czy dobrze zapamiętalem nazwę, chodzi o tę uzalezniająca stronę w sieci), ale o wiele ciekawsze i takie jakieś straszniejsze.

Mechanicznie nie komentuję, bo się nie czuję nia siłach ;-)

W sumie tylko jedna rzecz mi zgrzyta od strony koncepcyjnej - ten wątek z Azlu wydaje się być troszkę na siłę :)
16-05-2007 13:35
Szczur
    @Garnek
Ocena:
0
Azlu najmniej pasuje, choć jak się patrzy np. na pomysły WW z WAtP z hordą Beshilu przerabiającą się na kiełbaski infekujące każdego kto je zje, to człowiek zaczyna mieć wątpliwości czy jest aż tak bardzo od czapy ;)
16-05-2007 13:39
Gruszczy
   
Ocena:
0
OK, Kastor, jeśli możesz zrobić, to zmień starą obsesję na to:

Obsesja (8 kości) - Statysta może zmusić widza do tego, by nie odszedł od telewizora. Rozpoczyna test sporny i złożony z celem, w którym ofiara wykorzystuje pulę równą sumie Determinacji + Atrybutu Nadnaturalnego, wykonując jeden rzut na 8 godzin. Jeśli w jakimkolwiek teście nie uda mu się zdobyć więcej sukcesów niż ofiara, to obsesja się kończy i nie może być ponawiana przez liczbę dni równą liczbie wykonanych rzutów. Jeśli statyście uda się uzyskać więcej sukcesów, to ofiara otrzymuje jedno ciężkie obrażenie z wyczerpania/wysysania energii.

Garnek:

W sumie tylko jedna rzecz mi zgrzyta od strony koncepcyjnej - ten wątek z Azlu wydaje się być troszkę na siłę :)

To jest trochę rżnięte ;-) W Territories jest opis Azlu, który wykorzystuje tatuaże do zmieniania bariery - spodobało mi się i pomyślałem o kasetach. No ale jest to w sumie tylko dodatek dla Wilkołaka. Główna treść to pomysły do Maga i Mortali, o nich myślałem, gdy tworzyłem.
16-05-2007 13:40
Garnek
    @ Gruszczy
Ocena:
0
Bo mi się te pająki tematycznie nie zgrywają z kasetami video.
Ale artukuł inspirujący, bo w międzyczasie przyszło mi do głowy rozwinięcie tego wątku z duchem (jakieś tam idigamy, rany itd) albo na rozegranie tego dla mortali - tu antagonistą byłaby zjawa jakiegoś kinomana :-)
16-05-2007 13:53
~Bartosz 'Kastor Krieg' Chilicki

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Done.
16-05-2007 15:39

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.